| Victoria Koszyce Małe - Dunajec Zbylitowska Góra 3:1 (0:0)
1:0: Aleksander Jarosz (bez asysty)
1:1: ?
2:1: Aleksander Jarosz (bez asysty)
3:1: Aleksander Jarosz (bez asysty)
Drużyna Victorii odniosła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie pokonując Dunajec Zbylitowska Góra 3:1. Wszystkie bramki (i to w debiucie) strzelił Aleksander Jarosz!
Wyjściowy skład:
Jakub Cichy - Dominik Gondek, Adrian Boruch, Mateusz Cichy, Mateusz Łazarek (ż) - Sebastian Łątka, Łukasz Wójcik, Jacek Mokwa, Kamil Rybak - Dawid Łątka, Aleksander Jarosz.
Z ławki wchodzili: Mateusz Radliński, Daniel Cholewiak, Łukasz Zięba.
Ponadto na ławce: Dominik Żelichowski, Kamil Świętek, Patryk Kwiek.
Pierwsza połowa nie obfitowała w akcje podbramkowe obu drużyn, najwięcej działo się w środku pola. Wiało nudą i został oddany tylko jeden strzał. Do sytuacji sam na sam doszedł Kamil Rybak, lecz jego strzał fenomenalnie obronił bramkarz Dunajca.
Druga połowa była przeciwieństwem pierwszej. Były bramki, faule, zamieszania, kontrowersje. Na początku nasz napastnik Aleksander Jarosz dostał piłkę w prezencie od któregoś z piłkarzy Dunajca i pięknym uderzeniem w okienko od słupka wyprowadził Victorię na prowadzenie.
Chwilę później Dunajec przeprowadził piękną kontrę, po zamieszaniu nasz bramkarz minął się z piłką, piłkarz gości strzelił z ośmiu metrów na bramkę, lecz stał tam Kamil Rybak i znakomicie uratował nas przed stratą bramki.
Niedługo potem na 20. metrze Dunajec miał okazję na doprowadzenie do remisu, lecz nasz zawodnik Mateusz Łazarek, który stał w murze, niefortunnie dotknął piłkę ręką. Goście dostali rzut wolny pośredni z bliższej odległości, lecz oddali strzał bezpośredni na bramkę, co jest równoznaczne ze złamaniem przepisów. Zawodnik ze Zbylitowskiej Góry strzelił piękną bramkę, lecz sędzia tego gola - słusznie - nie uznał. Z trybun rozległy się brawa kibiców Victorii.
Kilka minut po tym zdarzeniu - tym razem już prawidłowo - goście strzelili gola z rzutu wolnego i wyrównali stan meczu na 1:1. Mecz coraz bardziej się zaostrzał, nie brakowało ostrych fauli z obydwu stron, sędzia przyznał kilka kartek (głównie rywalom).
Wreszcie w 80. minucie Aleksander Jarosz wpakował piłkę do siatki z ostrego kąta, 2:1. W 89. minucie do rzutu wolnego kolejny raz podszedł do rzutu wolnego. Tym razem się nie pomylił i pięknym strzałem w okienko bramki pokonał bramkarza Zbylitowskiej Góry. Wszyscy wpadli w euforię i nic nie mogło nam już zabrać tego zwycięstwa. Aleksander Jarosz w swym debiucie w tym sezonie strzelił hat-tricka, chyba nikt się tego nie spodziewał. Victoria wygrała 3:1.
Następny mecz już w najbliższą sobotę o godzinie 11:00 w Koszycach Małych, juniorzy Victorii zmierzą się z drużyną LKS Śmigno. Serdecznie zapraszamy!
VICTORIA HEJ!!! | | |
|