| Dziś w Koszycach Małych został rozegrany sparing przygotowawczy do sezonu. Juniorzy Victorii drugi raz w przeciągu dwóch tygodni podejmowali juniorów LKS Zgłobice. Zespół z Koszyc wygrał w dobrym stylu 5:3, pokazując, że jest dobrze przygotowany do ligi. Ale po kolei.
Victoria wyszła na boisko w następującym składzie:
Jakub Cichy - Adrian Boruch, Łukasz Wójcik, Mateusz Cichy, Mateusz Łazarek - Kamil Rybak, Łukasz Potułow, Jacek Mokwa, Sebastian Łątka - Dawid Łątka, Patryk Partyka
Na początku ostro zaatakował nasz zespół. Mieliśmy kilka okazji do strzelenia bramki, lecz obrońcy Zgłobic skutecznie bronili. Wreszcie nastąpiło przebudzenie. Pierwszą bramkę strzelił Łukasz Potułow i dał znak do ataku. Na drugiego gola nie trzeba było długo czekać. Parę minut później rzut karny dla naszej drużyny wykorzystał Patryk Partyka. Niestety niedługo później Mateusz Cichy faulował w polu karnym skrzydłowego Zgłobic i jedenastka został zamieniona na bramkę. Chwilę później znowu straciliśmy gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do własnej bramki wpakował Mateusz Łazarek - największy pechowiec dzisiejszego spotkania. Pod koniec pierwszej połowy świetne prostopadłe podanie Mateusza Cichego na bramkę wykorzystał Dawid Łątka. Wynik po pierwszej połowie: 3:2.
Na drugą połowę wyszliśmy zmobilizowani, chcieliśmy wygrać jeszcze wyżej. Po pośrednim wolnym z siedmiu metrów Łukasz Potułow trafił swojego drugiego gola w meczu. Niedługo potem, Adrian Boruch po raz pierwszy sprokurował karnego, dotknął piłkę ręką w polu karnym. Na nasze szczęście karnego fenomenalnie obronił Jakub Cichy, potem dobitkę z ostrego kąta. Nie minęło 15 minut, a Adrian Boruch znowu doprowadził do karnego dla drużyny Zgłobic. Tym razem powalił na ziemię jednego z przeciwników. Kolejna jedenastka - kolejna niewykorzystana, piłkarz Zgłobic trafił w słupek! Niestety niedługo po tym zdarzeniu środkowy napastnik drużyny rywali strzelił ładną bramkę w długi róg, bramkarz był bez szans. Pod koniec spotkania Aleksander Jarosz popisał się świetnym lobem nad bramkarzem sprzed szesnastki, bramkarz nie miał nic do powiedzenia. Tym samym został ustalony wynik - 5:3.
Z ławki wchodzili: Dominik Żelichowski, Kamil Świętek, Witold Kula, Aleksander Jarosz, Mateusz Radliński.
Niebawem w galerii zdjęcia z meczu.
---
Jutro (środa) o 17:00 przyjedzie lekarz, każdy ma być obecny.
Natomiast w czwartek o 17:00 nie ma sparingu z Metalem. Zamiast tego jest trening. | | |
|